gru 30 2004

NA PASTERCE BYŁO FAJNIE :)


Komentarze: 0



Tak wiec... Wczoraj o o 18 byla kolacujka.... Mniam =D (dobre bylo) eheh.
Po kolacji sie posprzatalo i... Rozpakowalismy prezenciki :) Dostalam to co zazwyczaj czyli Ubranka, kosmetyki, kase i slodycze =D Pozniej wszamalam cosik na slodko i bylo gites-majonez. Co robilam do 23 niebede mowic bo to byly dluuugie godziny mega nuuudyy :P. No i wlasnie o 23 przyszla do mnie Madzia :) Pod sklepem bylysmy juz cos kolo 23.35 :P i czekalysmy na zawiaska... Ale sie jakos niepojawil, ale jakis koles (dziewica), ktory stal z bockiem sie pytal o nia... Chca wbic do zafiaska na sylwka... Szczerze? Watpie ze sie zgodzie... No bo takie sa realia :P eheh. No wiec zaczelysmy sobie z nimi gadac... a pozniej przyszedl Orto i Rudolf... Okazalo sie, ze oni wbijaja do kosciola... Wiec poszlysmy z nimi... i tak nie na dlugo bo na 20 minut =D Jaka siara byla. Bo sie przciskalismy przez wszystkich ludzi zeby wejsc na balkon, a pozniej i tak z niego schodzilismy. Jak wychodzilismy z kosciola spotkalismy Ptryka... Uuu byl z laska... Az niewiem dlaczego ale tak jakos hm... niepotrafilam ie na niego popatrzec... Ehehe :P Ale mniejsza o to. Wyszlismy sobie z kosciola i pozlismy nową drogą w strone kosciola, bo chcieli sobie zajarac... I spotkalismy Kosia jak szedl sobie z Mariczka i w ogole. Boshe jacy chlopcy sa zboczeni... ;] Ciagle jak cos mowilysmy z Madzia to oni oczywiscie podteksty... No ale jakby niebylo to Magda zmacala w kosciele jakiegos kolesie ehehe. Jak szlismy soabie nowa droga to bylo slychac jakies glosy... Oczywiscie mowilysmy z magda ze tam zawsze siedza zule... No i my zaczelysmy uciekac eheh, a oni do nas za chwilke doszli.... :) No i pozniej sobie poszlismy tak jakby na tory... I zaczelismy sobie troche glosniej gadac. Eheh. Pozniej sie poszlismy znoeu pod sklep, a tam stal teraz filipak z jakim kolesiem i dejcyne,... No to znowu poszlismy na nowa droge. MAdzia sie odwraca do tylu a tam se za nami dejcyn idzie... ehmh... jaki lol. No ale mniejsza o to. W sumie pasterka sie juz konczyla. Orto i Rudolf sie gdzies zmyli... Wiec my zostalysmy same z Dejcynem no to soboe poszlysmy pod sklep a tam satli dziewica i bociek. No i spoko. Odprowadzili nas troche i cyba pozniej poszli od klatero do zafiaska... Ciekawa jestem o czym gadalai... ;]. No to ja na tym koncze... Dzisiaj nic ciekaweg sie niedzialo. Boli mnie glowka i jeszcze niemam planow... Hm co by tu dzisiaj porobic?... ;]
BIG KISS I POZDROWIONKA DLA:
Madzi
Mariczki
Olusi P.
Dymka
Figa
Hery
Rudolfa
Kosia
Nonka
Adama Ł.
Mareczka
Krystiana
Yogi-ego
Marychy
Orta
Pepcia
Norka
Pokemonka
Rafłka J.
Tomusia
Karola
Zawiaska
Jagienki
Czarusia P.
Guziora
Ruflesa
Maciusia
Chesterka
Żółwika
(pana:) Dareczka
Michasi P.
Michasi K.
Morelci
Sajmona
Paszczaka
Toksa
Iii... Wszystkich innych których KOOFAAM a nie wymieniłam (sorki)

aniolek_darling : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz